A mój matematyk (dyrektor zresztą) z racji posiadania ze mną dwóch lekcji pod rząd kazał mi pisać próbny egzamin, na którym mnie nie było...
-----------------------------
Nie chce mi się po raz kolejny o tym pisać w WYBI, więc napiszę tu:
Organizatorzy w końcu się zgrali i po trzech zmianach terminu, zawody odbywają się jutro, więc nie spodziewajcie się mnie na forum. Jeśli zajmę jakieś miejsce i nie wyjdę na zdjęciu jak zbity pies po kilku godzinach latania za piłeczką, to wstawię jakieś zdjęcie