cóż, ona jutro ma iść na zebranie dotyczące tego, czy mnie rzekomo mają wywalić ze szkoły... tylko jest jeden kurna szczegół - po przeanalizowaniu wszystkiego z kumplami, za chuja nie ma ją za co - więc prawdopodobnie nauczycielka po pijaku zadzwoniła do mojej mamy, i jej wgadała takie gówna ...
//Dobra, moja sprawa zamknięta, mam odp. na 3 zad, i to powinno na 2 wystarczyć, zresztą i tak minął mi czas - ale temat może się jeszcze przydać komuś...
Last edited by Soreu; Nov 2, 2011 at 11:03 PM.