"Ja pierdole, jak ja uwielbiam jak ktoś, kto się na czymś nie zna, mądrzy się na tematy, które są na nieznany mu nijak temat"
Nikt tu nie pisał, że zna się na Japonii po prostu ja na przykład wątpie w to co powiedziałeś i tyle. Nie kwestionuje wiedzy twoich nauczycieli, ale jeśli dobrze zrozumiałem to chyba nie kumasz, że słownictwo w dojo jest inne niż zazwyczaj i nie jest odpowiednikiem typowych zwrotów grzecznościowych używanych na co dzień.
"Doświadczenia w Japonii, poznawanie ich kultury i to co mówią Moi Sensejowie, pokazuje, że OSU to uniwersalne słowo, które mówisz na dzieńdobry dowidzenia podziękujesz i powiesz tak jest" honk honk ~~ Mi tam rybka, ale jak nam nie wierzysz tutaj to już twoja sprawa