no TIcuxa niby nawet dzisiaj pokonałem, ale przyfarciłem, Kristis jest chyba jedynym z tych bardziej znanych graczy z którym nigdy nie wygrałem na abd, a co do Leyza jak już pisałem nie pamiętam jego stylu gry.
Heriusz, Ty chyba jakiś problem masz, bo tak patrzę i patrzę, i stwierdzam, że zbyt często każde czyjeś słowa bierzesz na poważnie. nie było to sarkazmu, zwykły żart.
a wracając do Kristisa to jest świetnym przykładem na to, że tym "pro" wybacza się więcej - kiedy ja czy na mainie, czy na alcie liftuję sobie wtedy jestem noob, to zło i takie tam, za to taki Kristis, iRookie czy paru tam ruskich z top 100 liftują na potęgę, ich celem jest właściwie tylko wyrzucenie gracza poza dojo no i to akurat nikomu nie przeszkadza. echm, jednak sława robi swoje.