Ciągi to fucha, za którą punkty wpadają gratis. Było po jednym z arytmetycznego i geometrycznego.
Najgorszy był turysta. Chuj wie, jak to trzeba było zrobić.
Ostatniego (kwadrat wpisany w trójkąt) nie dokończyłem, ale obliczyłem długości wszystkich boków, właśnie z cosinusów.
Zadania typu "udowodnij" też wcale nie ruszyłem.
Z brudnopisu praktycznie nie korzystałem, bo większość robiłem w pamięci. Jak sprawdzałem (są już odpowiedzi), to jakieś 50% powinno być.