Sory za wielką nieaktywność, ale spowodowana była spaleniem się kompa podczas burzy. A teraz nie mam czasu na grę ani na forum (koledzy, dziewczyny, picie), więc w okresie wakacyjnym uznajcie mnie za zmarłego. Zdziwiła mnie też zmiana nazwy, ale nie mam o to do was pretensji (moja wina). Mam nadzieję, że po wakacjach przyjmiecie mnie z powrotem (nie wiem czy będę miał prawo prosić o powrót jako Co-Ldr). Jedyne co mogę powiedzieć teraz: Do zobaczenia po wakacjach (mam nadzieję że ciekawych)