Originally Posted by
MrNorbert
No to to jest problem jak nie masz gdzie grac.
Hm, wracam do domu, komp=on ojciec cos sprawdza, TV on, matka oglada wiadomosci. Najlepsze ze moj pokoj ma okolo 5x8m ... Prywatnosc tylko w nocy od 24.00 do 9.00...
Też myślałem najpierw, że nie mam gdzie grać, bo po paru dwugodzinnych sesjach z kursem internetowym cała rodzinka kurwicy nagle dostawała, ale w końcu zacząłem chodzić z gitarą i laptopem wieczorami na otwarty stadion ( ale wiecie, że ja w mieście nie mieszkam, więc to nie jakieś zabudowane cudo, tylko zwyczajny pełnowymiarowy stadion), jednak potem szlag trafił gitarę, bo miała już swoje lata, a czterech stów na nową nie chciało mi się wydawać
-------------------------------
Co do pokoju to i tak po części masz fart, mój ma 5x2, i jak łóżko było jeszcze w poprzek, to czasem stopami dotykałem ściany
Ale na warunki do nauki nie mam co narzekać