No to widzę, że łączy nas jeszcze więcej (chyba, że źle zrozumiałem twoje słowa), bo moi rodzice też są po rozwodzie, ja mieszkam z mamą, siostrą(17), ojczymem i przyrodnią siostrą (5), a trzecia siora(19) dwa miechy temu wyjechała na studia, a co do ojca, to jakieś 3 lata temu urwał się z nim kontakt i jedynym, co świadczy o tym, że żyje są alimenty... Niby z pozoru sytuacja tragiczna, ale po tylu latach troche mi sie z niej chce śmiać