znam osoby, które nie wykazują żadnych oznak wieśniactwa, radzą sobie z niemieckim lub rosyjskim, ale niestety nie potrafią nauczyć się angielskiego.
i co, nazwiesz ich wieśniakami?
przestań, to, że Tobie to przychodzi z łatwością nie znaczy, że tak będzie z innymi.
może jeszcze kurwa wymagajmy tutaj znajomości matematyki lub chemii na poziomie liceum, co?
to kpina jakaś, większość osób zna podstawowy slang w tb i potrafi zakomunikować innym, że: ktoś jest noobem/chce duela/chce coś kupić/chce coś sprzedać/chce sparra.
Na chuj każdemu znajomość angola, skoro i tak nikt prócz Norby coldr'ów nie ma wglądu do wojen. Nikt prócz pierwszej piątki nie może organizować eventów, więc na co to? Pytam się na co?!
Proszę o porządne argumenty. Porozmawiać jak ludzie z aplikantem, przetestować ingame. Czemu niby tylko pizdu miałby mieć możliwość akceptować aplikacje albo kolega testować ingame? Czy na przykład taki ja, demonzo czy PioMen jesteśmy mniej kompetentni? Czy ja nie mogę przetestować kogoś ingame i w odpowiednim temacie napisać co i jak?
Nie róbcie sobie jaj, żadnego pomyślunku, a później zdziwko, że dostaje się tutaj taki Runek, Nunak, Dge (szpady).
Lol panowie, nic innego.