Noż kurwa, zajebiscie, a tak mi zależało, żeby być w ToPie... Noż tak się starałem... Ale na melo oczywiście się wpierdole z okazji, że mnie już nie ma
dzisiaj jak wracalem do domu czulem sie jak bym przekraczal jakas strefe w miescie sniegu brak no tam troszke kolo chodnika ale to minimum takie a jade autobusem do siebie na wioske wysiadam a tu bialo wyszystko zasypane i do tego mgla