Christmas Lottery
View Poll Results: Kto ma dzis odpasc??(z tych nie aktywnych)
Majti54
1 Votes / 4.76%
Mnichul
2 Votes / 9.52%
wiktorw2
2 Votes / 9.52%
Szok
5 Votes / 23.81%
kondzirex
2 Votes / 9.52%
kublwr
9 Votes / 42.86%
Voters: 21. You may not vote on this poll
View Poll Results

Post był do Trewnka i użyłem w nim liczby pojedynczej, więc nie chciałbym mieszać tam Floydów. Jeśli o nich chodzi to co do specyficzności nie mam zastrzeżeń, ale w tym przypadku nie jest to dla mnie zaleta, bo zbytnio oddalili się od mojego zakresu tolerancji... właściwie nie wiem nawet czego tolerancji, ale to już przerost treści nad formą (jakkolwiek paradoksalnie by to zabrzmiało)
A SOAD jest "nie nijaki" nie ze względu na same teksty, ale za całokształt.
Don't stand in my personal space. You will be kicked.
Survivors will be kicked again...
Te zdanie co przytoczyłeś nie jest pisane zbyt poważnie, a porównanie niezbyt, niezbyt... Pasowałoby gdybym przytoczył małego murzynka z Afrykańskiej wioski, który wystukuje rytm na kawałku kory.
A blues posiada swoją skalę (pentatoniką głównie się posługują, e-moll też bardzo często, bo ostro brzmi), rytm (3/4, wciąż często wykorzystywany), zwykle układ piosenki (podstawowy blues - dwa zawołania i odpowiedź, ale szybko powstało wiele wariacji). Wielu najlepszych instrumentalistów zaczynało od blues'a... Nawet na hołd blues'a nazywa się jeden z typów nut blue note. Ale jeśli uznajesz to za prehistoryczne, niedorozwinięte coś to proszę bardzo. Rzeczywiście bezsens.

Muzyka nie musi być mocna, żeby mieć jakiś sens :s
Muzyka nie musi być mocna, żeby mieć charakter :s
Przytaczasz SOAD, tak? Poczytaj sobie, kim się inspirowali. Bo ze strasznym głupstwem wyjechałeś. Taaaa, przeczytałeś? No cóż, wzorowali się na nijakich klasykach. Jak oni mogli ich w ogóle słuchać?! Przecież to takie nudy. I przecież klasycy nie wiedzieli czego chcą od świata. Oni na ślepo tworzyli pierwsze utwory. A przecież SOAD, oni są ciekawi. No i przynajmniej śpiewają wprost (albo wpółprost) o co im chodzi. Bo trochę więcej metafor w piosence i człowiek się gubi, hm?
Nie to, że nie lubię Systemu... Lubię. Każdy ich lubi.

Jeżeli chodzi Ci o piosenki przytoczone przeze mnie z youtube...
Yes'a za chuja nie zrozumiesz, bo to zbyt skomplikowane jak na Twój gust muzyczny (z tego co jak na razię widzę). To stwierdzenie, nie próba obrazy. Prog rock jest specyficzny.

Led Zeppelin - "Tangerine" nijaki.. Możliwe, że dla Ciebie tak, bo przecież nie napierdalają (o matko to jest grane na gitarze akustycznej) i to nie ma wcale charakteru, jak takie coś może być uznawane za świetny utwór!? Aaaa, Led Zeppelin, to Ci od "Stairway to Heaven", strasznie nijakiego kawałka bez charakteru?

Przecież to smuty, jak to może być uznawane za jeden z najlepszych utworów rock'a?

No The Stooges to napierdalanina też... Chociaż jeśli uważasz, że ten zespół nie ma charakteru, to też sobie o nich poczytaj... a szczególnie o Iggy'm Pop'ie.

Jeżeli uznajesz za nijakich wszystkich, których wymieniłem w moich postach (chodzi mi o tekst), to...

Chłopie, zapoznaj się na początek trochę o temacie, dopiero potem się wypowiadaj. Bo inaczej wychodzą straszne głupstwa.

I nie słucham tylko klasyków, wcale przy nich tak strasznie nie obstaję. Ale przez te 13 lat świadomego (znaczy do 10 roku życia to bardziej podskakiwałem i ogólnie miałem adhd podczas różniastych kawałków rock'owych, co nie zmienia faktu że pamiętałem ich tytuły i melodie, refreny, etc.) słuchania niemal wszystkiej (chodzi mi o gatunki, nie zespoły) muzyki mogę również zapisać jak Powas parę stron a4, a może i więcej.
Last edited by Trewnek; Apr 24, 2012 at 05:00 AM.
Really the cheapest items in the market. Check it http://forum.toribash.com/tori_marke...ername=Trewnek
Co do:
I akapitu: To nie jest obraza bluesa ani określanie go jako prostackiego/prostego (jak kto woli). Chodziło mi o to, że nie należy zbyt wielkich zasług przypisywać prekursorom, bo bez nich świat nie byłby gorszy, tylko doszlibyśmy do obecnego stanu rzeczy nieznacznie później.

II akapitu: Nie powiedziałem że muzyka musi być mocna żeby mieć charakter i sens, sam przytaczałem symfoniczny metal jako przykład. Mówiłem o muzyce SOAD, a nie ich inspiracjach, a fakt, że ludzie których lubie słuchali 'klasyków' nie zmieni mojego do nich podejścia (do klasyków, nie tych ludzi).

III akapitu: Nie pie**ol głupot, bo to aż zionie próbą obrazy. Nie mam zamiaru choćby próbować ich zrozumieć, bo i tak mnie zmieni to mojego gustu muzycznego, który definitywnie ich odrzuca.

IV akapitu: Ile razy mam jeszcze powtórzyć, że nie napierdalanie jest najważniejsze?... Przestań w końcu traktować mnie jak płytkiego debila i zrozum, że ta muzyka po prostu mi się nie podoba i choćbyś nie wiem co mówił, to i tak tego nie zmienisz.

Ostatniego akapitu: To dlaczego do jasnej cholery się nie podzielisz czymś przystępniejszym w odbiorze? Też mogę nawrzucać kawałków Black metalowych i godzinami się chełpić, że ty ich nie zrozumiesz i będziesz uważał za debilne, choć tysiące ludzi nie mogą bez nich żyć. Każdy gatunek muzyki jest dla innych ludzi. Ja nie lubię nudy, ty nie lubisz napierdalania- w takim razie przestańmy się do nich wzajemnie przekonywać, bo powoli zamienia się to w wojnę subkultur...
Don't stand in my personal space. You will be kicked.
Survivors will be kicked again...
Oj niezła dyskusja wchodzi... Trew troszkę za ostro to napisałeś, też bym to odbieram jak próbę obrazy gdyby to było do mnie ;) Miroke... Twoja odpowiedź na pierwszy akapit jest trochę yyy kiepska, "doszlibyśmy później", a jak byśmy doszli? Później ktoś wpadłby na zrobienie takiej muzy jak Ci, którzy dzisiaj są nazywani prekursorami, wątpię, że od razu dostalibyśmy taki SOAD, bez wcześniejszej "ewolucji" Znów nie pojmuje "nie próbujesz ich zrozumieć", a już mówisz, że są bez charakteru. Wystarczyło powiedzieć, że nie wpada Ci w gust i dyskusji by nie było pewnie tak ostrej :3

(Coś ode mnie) A i klasyki (jak Zeppelini choćby, albo The Doors) nie są nudne... Bo przekazują coś innego, z braku laku porównać je można do książki, a muzyka "bez napierdalania" robi temu odpowiedni klimat, no spróbujcie sobie wyobrazić bardziej hardcorowe "Schody do nieba" Zeppelinów... Nie da się, bo do takiej treści odpowiednia jest taka forma i nie sądzę, żeby to było nudne, ale o gustach się nie dyskutuje
Last edited by WisiMii; Apr 24, 2012 at 06:00 AM.
E lel tyle tego ze nie chce mi sie czytać
DiscoPolo power and Reggae
Jakiego nicku na pewno nie wybierze żyd??? Gaziu
Made by Kolega1010
I akapit - głupio zrozumiałem, a jak już mówiłem nie do końca poważnie to napisałem.
-------------------------------------
A ja właśnie bardzo szanuję prekursorów za to, że mieli taki łeb, który potrafił odkryć nowe, nieznane jeszcze nikomu rejony. A WisiiMii napisał też jeszcze parę zdań, z którymi się zgadzam.

II akapit - Nie chodziło mi wcale o zmianę Twojego podejścia, tylko uświadomienie, że swoje brzmienie i po części teksty SOAD zbudowało dzięki klasykom, co pokazuje, że chyba i 'dinozaury' miały wyraźnie nakreślone ideologie i widać było, czego chcą od świata. Jakby tak nie było to cipa blada z dużej części twórczości Systemu.
III akapit - najwyraźniej źle to ująłem, przepraszam Powiem teraz tak: szanuję to, że nie trawisz tej muzyki, bo sam jej kiedyś nie trawiłem. Dla mnie też był kiedyś zbyt skomplikowany: "kurwa, tu jakieś coś, nagle gdzieś tam, a tu zaczyna nagle śpiewać, 3 minutowe solo na gitarze, potem na organach, o matko bosko nie będe tego słuchał!" Coś w tym stylu.
Ale w sumie potwierdziłeś moje poprzednie twierdzenie swoją odpowiedzią.

IV akapit - jako płytkiego debila traktuje gościa, który słucha technoblasterów. Nawet nie próbuję Ciebie zmienić, bo zachęcać do muzyki czasem trzeba tygodniami, miesiącami... Latami...
I nie mam nic przeciwko temu, że Ci się nie podoba. Proszę bardzo. Rozumiem to od początku.
Ale chciałem Ci coś uświadomić, co jak widzę nie bardzo się udało, bo mówiłem niebezpośrednio (jak klasycy śpiewają niebezpośrednio o danej rzeczy).
Możesz sobie hejcić i kurwa Staszewskiego. Ale nie mówić o nim, że ma słabe teksty.

Tak samo nie mów, że klasycy są nijacy (szczególnie z taką pewnością). Bo klasycy właśnie wyróżniali się tak, że potrafili poruszyć miliony, ludzie którzy byli na ich koncertach rozpamiętują je sobie jako jedno z najlepszych przeżyć w życiu... Nowe rejony muzyki zostały otwarte właśnie dzięki tym "nijakim" według Ciebie zespołom. Mogę mieć z setkę argumentów na to, że klasycy nie są nijacy, wszystkie prawidłowe.

No i to, że są nudni - poruszyło mnie trochę to, że napisałeś że wolisz słuchać pop punk'owych kawałków niż starego, dobrego rocka. Ale trudno, niech Ci będzie że wolisz tych Amerikan Pajów.


Wszystkie moje przykłady były skierowane do WisiiMii, potem Ty wyjechałeś z pop punkiem i się zaczęło po mojej wypowiedzi.
Przed wrzuceniem Pink Floyd'ów przez Wisiego (hehe) nie udzielałem się na tym threadzie, bo o muzyce mogę sobie pogadać z kumplami w rl. To co, że wrzuciłbym tu jakąś przystępniejszą muzykę? Parę osób by włączyło, może posłuchało do końca... i nic nie odpowiedziało. A jak znalazłem gościa, z którym mogłem porozmawiać, to od razu mi się zarzuca, że się chełpię 'swoim' gatunkiem?

I na koniec: ani razu nie powiedziałem, że nie lubię napierdalania, że uważam jakikolwiek podany przez Ciebie tutaj gatunek czy utwór jako debilny. ]:-> Też czasem lubię posłuchać metalu. Po prostu po części obraziłeś coś, w co się nawet nie zagłębiłeś. A jest taka zasada - jeśli się na czymś nie znasz, to nie bądź co do tego zbyt pewny siebie.

No napisałem ostro, bo bezpodstawna, niedogłębna obraza klasyków to dla mnie straszny czyn xd

A na koniec walnę sobię "Dem Bones" :3


Nie rozumiem, czemu ująłeś moje wypowiedzi jako przekonywanie Ciebie do mojej muzyki o.0 Wszyscy kręcimy się wokół świata.



Disco polo tylko na remizę Gaziu. xd
Ale reggae jest spokkkkssss maaan <weed>
Last edited by Trewnek; Apr 24, 2012 at 07:06 AM.
Really the cheapest items in the market. Check it http://forum.toribash.com/tori_marke...ername=Trewnek
Wtedy nie ma możliwości sterowania autem. A nawet jeśli, to wtedy jest zajebiście trudne do zrobienia.
ToP Fighter!
Try to beat my MINIBASH CHALLENGE!
Wszystko ci sie przeniesie razem z kontem. Championy, skiny, ilość IP, RP i exp. Jedynie możesz stracić zapis gier od czasu podziału EU. (czyli w twoim wypadku wszystkie). Jeśli tak się stanie to stracisz ich zapis w match history ale na "wskaźniku" wciąż będziesz wszystkie miał. CHociaż ja straciłem w ten sposób w ranked statach kilka winów :<