U mnie nauczyciel w gimbazie na lekcjach WF'u czytał sobie pornole, a nam kazał robić co chcemy...
Wylądował u nas tylko dla tego, że z poprzedniej budy wyjebali go za molestowanie uczennic... (zanim ktoś zapyta: tak, u mnie uczył i chłopaków, i dziewczyny.)
Wyrzucili go dopiero, jak 3/4 chłopaków wpuściło mu wpierdol po tym, jak się dowiedzieliśmy co odwalił w poprzedniej budzie, i że to samo robił w naszej.
Więc, cóż, nauczycielem WF'u może zostać chyba każdy...
//Kmenek - huh?